Data:

czwartek, 10 grudnia 2009

Animacja poklatkowa i kwestie techniczne cz.1

Animacja poklatkowa (ang. stop motion) to- oprócz ogromnej frajdy dla twórcy i odbiorców- też trochę technicznych spraw.
Podstawowym narzędziem do tworzenia animacji w czasach obecnych jest oczywiście komputer.
Ale nie musi to być potwór z najwyższych półek cenowych; wystarczy taki, który pozwoli na uruchomienie niezbędnych programów i na w miarę wygodną pracę z nimi.
Następnym elementem jest właśnie oprogramowanie.
Osobiście używam Windows XP i tylko ten system jest mi dobrze znany.
System ten ma wbudowany znakomity (jak na coś za co nie musimy dodatkowo płacić…) edytor filmów Windows Movie Maker- całkowicie powinien wystarczyć do stworzenia porządnej animacji.
Jeśli posiadamy legalną wersję systemu możemy zainstalować darmowy program od Microsoftu o nazwie Photo Story, który służy do tworzenia pokazów zdjęć, ale można go także użyć do stop motion.
Pamiętam, że jakiś czas temu firma Pinnacle udostępniła darmową, trochę okrojoną wersję swego edytora. Nazywa się on VideoSpin -można go pobrać i spróbować się nim pobawić; konieczna jest rejestracja.
Z darmowych przydatnych narzędzi to jeszcze:
FastStone Image Viewer(obróbka zdjęć, komiksowe dymki), PhotoScape (obróbka zdjęć, komiksowe dymki), Audacity (edycja nagrań audio). I z tych ważniejszych to chyba tyle…
Z płatnych (ale niedrogich) programów – raczej nie wymienię ich zbyt dużo, ponieważ sam zbyt często (rzadziej niż bardzo rzadko ;)) nie kupuję oprogramowania…:
A więc z tych co mam i znam:
E-Jay – programy do tworzenia muzyki, którą można użyć w naszych filmach.
Programy z tej serii są często dołączane do niedrogich gazet jak np. Komputer Świat itp.
Pinnacle Studio Plus 11 -kupiłem ten program w promocji za 99 zł i jest to mój jedyny „pół-profesjonalny” program do obróbki wideo, a także jedyny „normalnie” (nie z gazet) zakupiony program (nie licząc systemu i dawno temu kupowanych gier ;)).
Długo na niego odkładałem ;), a wybrałem go ze względu na funkcję kluczowania kolorem i obrazu w obrazie (PIP- picture in picture).
Kluczowanie kolorem to używanie przy kręceniu np. zielonego tła, a później w montażu zastępowanie go jakimś innym filmem, zdjęciem, efektem specjalnym… Szczerze mówiąc program prezentuje się średnio (tzn. trochę ubogi…), ale w końcu nie jest to program z wyższej półki i do domowej realizacji swoich „mega-produkcji” w zupełności wystarczy;).
Zielone lub inne tło możemy dostać bardzo tanio w sklepach z tkaninami, gdzie możemy kupić materiał na metry. Ja za swój materiał-dosyć spory… chyba 2,5 m x 1,5m- dałem ok. 10 zł.
Z zaplecza komputerowo-programowego to raczej tyle… Teraz kolej na sprzęt, którym będziemy swoją animację fotografować.
Ja dysponuję kompaktowym aparatem cyfrowym firmy Canon, model PowerShot A430. Kupiłem go na raty ok. 3 lat temu i wtedy kosztował 299zł. Do tego doszedł futerał (30 zł), karta pamięci (50 zł), ładowarka z akumulatorami (60 zł) i statyw ( przepłaciłem…70 zł).
Więc całość to ponad 500 zł… Był to mój pierwszy cyfrowy aparat więc nie miałem jeszcze zbyt szerokiej wiedzy na ten temat. Pamiętam, że zanim go wybrałem, kupiłem takie pismo… chyba „Fotografia cyfrowa”… i tam wczytywałem się w test kilkunastu tanich aparatów ;)
Do tego wiele godzin spędzonych w Internecie na czytaniu recenzji w sklepach i na forach dyskusyjnych… I tak w końcu dokonałem wyboru ;)
Teraz oczywiście można te wszystkie akcesoria, gdy się dobrze poszuka dostać o wiele taniej- ale ja wtedy brałem go na raty więc wolałem już wziąć cały komplet od razu niż jeździć po mieście szukając korzystniejszych cen ;)
Na koniec kilka słów o konserwacji.
Żeby aparat jak najdłużej nam służył najlepiej stosować się do podstawowych zasad obchodzenia się z tego typu sprzętem(często te zasady są w instrukcji…).
A więc, uważać, żeby go nie upuścić, nie uderzyć…
Przechowywać w futerale bez włożonych akumulatorów-żeby nie wylały. Jeśli zaś będziemy kilka dni trzymać go na statywie to dobrze przykryć go jakimś materiałem, żeby zabezpieczyć go przed kurzem itp..
W moim aparacie jest opcja gdzie ustawia się czas po którym chowa się obiektyw – np.gdy długo nic nie wciskamy lub gdy przechodzimy na chwilę do przeglądarki zdjęć.
Najlepiej ustawić jak najdłuższy czas, aby mechanizm wysuwania i chowania obiektywu za szybko się nie zużył.
Jeśli mamy pieniądze, możemy pokusić się o kupno zasilacza sieciowego, aby nie być skazanym na akumulatorki i ich krótki czas działania.
Takie uniwersalne zasilacze  można dostać np. na Allegro za kilkadziesiąt złotych.
Wtedy będziemy mogli sobie pstrykać do woli wszędzie tam gdzie jest prąd i gniazdko ;)
Jeśli zaś komuś zbytnio pocą się dłonie i nie chce żeby przez to np. zeszła mu farbka z aparatu :) to może używać bawełnianych rękawiczek dostępnych też na Allegro po kilka złotych za parę ;)

Zamiast aparatu fotograficznego można do animacji użyć kamerki internetowej -najlepiej z długim kablem; można też dokupić „przedłużacz” USB.

Jeśli potrzebujesz jakichś wskazówek dot. animacji to dobrym miejscem do ich poszukiwań jest YouTube i podobne serwisy wiedo, gdzie znajduje się mnóstwo poradników „krok po kroku”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzu możesz zadać mi pytanie, rozpocząć rozmowę z innymi czytelnikami, wnieść coś nowego do danego tekstu, zwrócić mi uwagę na jakiś błąd, czy zwyczajnie wyrazić swoją opinię.

Komentując zawsze zachowuj kulturę i traktuj innych tak jak sam byś chciał być traktowany. Po drugiej stronie siedzą prawdziwi ludzie.