Data:

czwartek, 24 września 2009

Klocki Cobi zestaw 23113 “Wóz bojowy”

Nie samym Lego człowiek żyje…
Przecież jeszcze jest tyle rzeczy, no i między innymi klocki Cobi…
Klocki Cobi są produkowane w Polsce a dokładniej w Mielcu (zobacz też Euro-park) w województwie podkarpackim.
Dawniej klocki tej firmy pozostawiały dużo do życzenia. I na pewno nie były realną konkurencją dla Lego, które jest światowym liderem w tej branży.
Na szczęście kilka lat temu się to zmieniło i klocki Cobi są od tamtego czasu gotowe do pojedynku z duńskim Lego ;)
Wczoraj nabyłem (24,90 zł w hipermarkecie Real) znakomity zestaw Cobi z ich nowej serii „Rzymianie i Barbarzyńcy„. Opis serii ze strony producenta:
„Kolekcja ta składa się z 15 zestawów o różnej wielkości opakowań – począwszy od najmniejszych zawierających figurki starożytnych żołnierzy do największych składających się aż z 1000 klocków. Rzymianie i Barbarzyńcy to opowieść o bitwach i podbojach nowych terytoriów. Wśród dostępnych wzorów nie zabraknie zestawów z modelami antycznych maszyn oblężniczych, rydwanów, katapult, wież oblężniczych, galer rzymskich. Największy zestaw to gród barbarzyński z mostem zwodzonym i wieżami obronnymi.  Kolekcja Rzymianie i Barbarzyńcy jest stworzona na bazie klocków o fakturze drewna, zawiera też wiele autentycznych starożytnych zdobień.”
COBI.PL
Zestaw, który ja kupiłem to nr. 23113 – „Wóz bojowy„. Wykonany jest bardzo starannie z dbałością o najmniejsze szczegóły.
Klocki pasują do siebie idealnie. Dołączone figurki barbarzyńcy oraz konia również przedstawiają się znakomicie. Projekt konia od Cobi podoba mi się bardziej niż konie z Lego.
Z kolei figurka człowieka ma fajnie wystający nos, nie taki jakiś płaski jak w Lego ;) ;P
Cieszy duża liczba akcesoriów dołączonych do ludzika. Jest ich pięć: cztery bronie oraz hełm. W Lego są bardziej skąpi pod tym względem ;P
I jeszcze jedna rzecz, która mi się bardzo w klockach Cobi podoba. Informacja na pudełku mówiąca o ilości klocków, figurek i dodatków. Po prostu brakuje mi tego w Lego.
Wady? Nie dopatrzyłem się żadnych. Ale żeby nie było różowo, muszę napisać o kiepskiej jakości dłoniach w niektórych ludzikach. Lubią pękać, nawet gdy wsadzamy w nie akcesoria do tych ludzików dołączone. Nie jest tak, że pękają wszystkie. Po prostu jest to zjawisko losowe. Muszą jeszcze popracować nad tymi łapkami ;) Ludka z tego zestawu sprawdziłem wkładając mu w dłonie jego własne akcesoria, później kilka z Lego a na końcu z Brick Arms. Dłonie test przeszły pozytywnie ;)
Jako nie wadę, ale rzecz do rozważenia można wymienić pudełka, które są zamykane zwyczajnie i klejone taśmą. Tutaj lepiej robi to Lego.
I żeby nie było, że nie lubię klocków Lego ;) Krytykuję je tak jak chyba wszystko ;) ale nie zamierzam ich wyrzucać. Powiem nawet więcej, jeśli będę mógł dalej będę je kupował- nawet małe używane zestawy, ponieważ mam do nich sentyment; w końcu były to moje pierwsze klocki ;)
Zamieszczam krótką zrobioną na szybko wideo prezentację tego zestawu.





Poniżej pozwoliłem sobie (a co?! ;) ) napisać trochę o klockach. Tak ogólnie o Cobi i Lego. Kto ma za dużo czasu, może czytać ;)

Oczywiście duńskie klocki Lego mają dużą przewagę. Dlatego ponieważ są starsze i zdążyły sobie wypracować znaną na całym świecie markę bardzo dobrej jakości zabawek, które pomagają przyjemnie spędzać czas dzieciom i dorosłym ;)
Lego ma też lepszą reklamę. Kupują licencje z filmów i wypuszczają na nich tematyczne serie klocków. Starają się jak tylko mogą aby każdy o nich słyszał. Wypuszczają gadżety takie jak ołówki, breloczki, ciuszki dla dzieci, kolorowanki itp. Wychodzą także gry komputerowe pozwalające przenieść się w klockowe światy znane ze znanych produkcji filmowych. W telewizji jest pełno reklam ich produktów. W pismach młodzieżowych to samo. Strona internetowa też jest pełna bajerów mających przyciągać dzieciaki (gry flash, komiksy, filmiki, materiały do pobrania, społeczność itp.)
Ale chyba każdy przyzna, że klocki Lego są drogie, prawda? Mały zestaw (nr. 5969) zawierający 42 klocki kosztuje na dzień dzisiejszy ok. 30 zł.
Od Cobi za trochę niższą cenę (22.90 w sklepie producenta, a kilka złotych więcej w marketach) otrzymamy zestaw zawierający 115 elementów.
Nie namawiam tutaj do zaprzestania kupowania klocków Lego. Przyznaję, że produkują fajne klocki i to bardzo wysokiej jakości. Ale MOIM zdaniem po prostu przeginają z ceną, o czym już kiedyś pisałem. Przez to, na posiadanie dużej liczby klocków pozwalającej na swobodne budowanie mogą sobie pozwolić jedynie nieliczni. Dla reszty pozostaje powolne „ciułanie” bardzo małych zestawów i kupowanie używek z Allegro.
Ale Ci, którzy nie „muszą” mieć duńskich Lego mogą się przerzucić na polskie Cobi ;) Nie dość, że zaoszczędzą sobie cierpień ;) związanych z pożądaniem niedostępnej rzeczy to jeszcze wspomogą rozwój polskiej gospodarki.
Pamiętacie taką akcję, która nawoływała do kupowania polskich produktów spożywczych? Jeśli ktoś kupił z pobudek ideologicznych taką np. musztardę to może kupić i polskie klocki ;)
Ostatnio słyszy się też o problemach finansowych (tłumaczenie pl) Lego Group (nie znam szczegółów) ale nie chciałbym, aby firma padła ofiarą własnego ciężaru i „elitarności” którą od lat próbuje wokół siebie roztaczać.
Życzę wszystkim miłej zabawy. Tym którzy bawią się klockami Cobi, Lego czy innymi ;) Tym, którzy bawią się bez klocków również ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W komentarzu możesz zadać mi pytanie, rozpocząć rozmowę z innymi czytelnikami, wnieść coś nowego do danego tekstu, zwrócić mi uwagę na jakiś błąd, czy zwyczajnie wyrazić swoją opinię.

Komentując zawsze zachowuj kulturę i traktuj innych tak jak sam byś chciał być traktowany. Po drugiej stronie siedzą prawdziwi ludzie.