Data:

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą My Own Creation. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą My Own Creation. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 lutego 2012

MOC: Motor "El Diablo".

Wreszcie dobrałem się do klocków i postanowiłem zbudować motor w stylu Harleya czy tam Choppera.
Części mam dosyć mało, porównując do tego co mają ludzie poważnie się tym zajmujący.
Główna konstrukcja opiera się o części z zestawów lego Exo-Force.

O ile mi wiadomo jeszcze nikt nie zdołał zbudować czegoś takiego w skali mini figurki bez kombinacji jak np. gumka trzymająca koło itp.

Mi też się to nie udało.
Mój motor jest większy niż być powinien i dodatkowo kierownicę ma zamontowaną nie tak jak trzeba.

Ale nie jest tak, że kompletnie nic mi nie wyszło, ponieważ miałem cele, których duża część została osiągnięta.

A więc cele, które udało mi się osiągnąć:

  • W miarę motocyklowy wygląd (Wyszło bardzo "w miarę" ;))
  • Realistyczne skrętne przednie koło
  • Obracające się koła
  • Zamontowana ruchoma broń (chciałem użyć nowe działko obrotowe od Cobi, ale nie mogłem go znaleźć w sklepach i nie wiem zresztą jak ono dokładnie wygląda, żeby zaplanować jego użycie)
  • Działająca podpórka (ale mi się nie podoba)
  • Miejsce dla kierowcy
  • Zero kombinacji z gumkami itp.
A więc można powiedzieć, że w dużej części zadanie zostało wykonane.
Ogólnie chciałem zbudować motor i do tego z pazurem ;) Wyszło coś lekko futurystycznego. Z konstrukcji wynika, że podpórka musi być sterowana elektronicznie bo nogą kierowca by nie dosięgnął.
Na motor trzeba się trochę wdrapać. Do bagaży trzeba lekko podskoczyć.
Obiektywnie całość dość dziwnie wygląda. Nie podoba mi się wybitnie mechanizm podpórki bo jest za nisko.
Zresztą zdjęcia poniżej....






poniedziałek, 18 kwietnia 2011

On stoi za mną, prawda?

Czwarta seria figurek od Lego jest już w sklepach, więc wybrałem się na zakupy aby sprawdzić kody.
Są prawidłowe, jednak nie miałem sił szukać gitarzysty, więc wybrałem drugiego gostka, który mi się spodobał, czyli faceta w kombinezonie ochronnym HAZMAT.
Swoją drogą, chyba najłatwiej go wyczuć bez sprawdzania kodów, ponieważ ten kombinezon a charakterystyczny kształt.